![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- Ok - powiedział Bill obojętnym tonem.
"X_O" - pomyślał Andreas. "^^" - pomyślał Strify. - A o mnie to się zapomniało? - wkurwił się Edward. Kiedy Bill i Strify byli już sami w pokoju reszta podeszła pod drzwi by podsłuchiwać. - Bill! Proszę! nie utrudniaj mi sprawy! Jak mam cię zgwałcić jak to nie ja chcę cię wypieprzyć?! - Przebierz się w damskie ciuchy i piszcz jak dziewczyna! - powiedział Bill. "Tak prosto?" - pomyślał Strify. "O_O" - pomyśleli podsłuchujący. "X_X" - pomyślała Xis, ale postanowiła się nie poddawać i coś dopisać. - Dobra - rzekł Strify. - Daj mi 5 s. Następnie nastąpiło zagięcie czasoprzestrzeni i po 5 s. Strify miał na sobie lolicią, różową sukienkę, opaskę na włosach zdobioną koronką oraz drewniane pantofelki. - Teraz zwiąż włosy w kucyki! - polecił Bill. ">.>" - pomyślał Strify, ale związał swoje włosy i wyglądał jakby miał pozować do zdjęć w Gothic & Lolita Bible. - To wszystko? Możemy zaczynać? - zapytał zniecierpliwiony Jack E. - Schyl się! nie chce widzieć, że jesteś facetem. "Nie... Oni chyba tego nie zrobią" - pomyślał Andreas. "Zrobią" - pomyślał Edward. - "Bo autorki są zboczone" Kiedy zza drzwi było słychać dziewczęcy pisk wszystko już było jasne. Andreas poszedł się pociąć różową żyletką. Edward również się zmył: - Jeden z nich to mój ojciec - powiedział do autorek. - To niesmaczne. - Aaaaaah! Bill, czy to nie może być początek nowej miłości? - zapytał nagle zachwycony Strify. - Chciałoby ci się wciąż chodzić w damskich ciuchach? - Dla ciebie wszystko! - odpowiedział Strify. - To ok - odparł Bill. - Bueeeee - zawył Andreas gdzieś w łazience. - Dlaczego nie mógłbym się chociaż przyłączyć? - zapytał zwracając głowę ku niebu i zapłakał. Zza ściany słychać było orgazmującego Strify'ego. - Ej! Eyris, nie opisuj takich szczegółów! - obraził się Strify zwany Jackiem E. tymczasem Andre zapłakał jeszcze bardziej. - Szczegóły są fajne - stwierdziła Xis, która pod koniec roku szkolnego, pod wpływem Six, pisała w swoim różowym zeszycie dziwne rzeczy (ale nie całe opowiadania) i teraz zastanawiała się czy przepisać to Eyris. - Ej, hello, nie zmieniać tematu opowiadania! - wrzasnął Bóg Opowiadań. - Gomen - odparła Xis. - Dzięki Bill! To było dla mnie naprawdę ważne. - A teraz popozuj mi do zdjęć! - Ja?! - zdziwił sie przerażony blondyn (mimo iż teraz jest to emo czarnulek >.>) i zaczął strzepywać ze swojej sukienki... lepiej nie pisać co. - Ale nie pokazuj tego nikomu. - Oczywiście. Nie jestem taki - odparł Bill i zaczął pstrykać słit fociaczki. - "Wstawię to sobie na fotkę.pl" - pomyślał. - Hehehe - zaśmiał się Sztrajf i zaczął robić słit pozy. - Wyglądam jakbym był w zespole oshare kei! - Nie... wyglądasz jak dziewczyna! ">.>" - pomyślał kawaii Sztrajf już drugi raz w tym opowiadaniu. Bill cykał dalej, aż mu się znudziło. XD Tymczasem Andreas wisiał już na gałęzi w lesie obok. Ten emo materiał nie byłby dobrym mężczyzną dla Billa. - Eyris to napisała?! O_O - zdziwiła się Xis. - Fuck YEA! - zawołał dowartościowany Strify. Tymczasem Bill wstawiał słitaśne fociaczki na fotkę.pl i nk.pl. Edward usiadł sobie w kącie i snuł swoje filozoficzne teorie na temat życia a Strify biegał po domu podjarany swoim oshare wizerunkiem. Minęło parę minut, podczas których nic się nie działo. Pod słitaśnymi fociaszkami zaczęły się pojawiać słitaśne komentarzyki. - Ej Bill! co robisz? - zapytał Strify. Bill zrobił poker face'a. Strify podszedł do niego i zaczął czytać słitaśne komentarzyki. - Łał! Ale jestem popularny! - skomentował. Jednak nagle zauważył zuy komentarz jakiegoś kolesia: "Co za pedał!!!!! Zniszczyć takie cioty!!!!!!" (pominięto błędy ortograficzne). - A co to znaczy? - zapytał słit Sztrajf, który nie znał polskiego. Wszedł w mTranslator i wpisał to zdanie. Przetłumaczyło mu to jako "Was für ein Pedal!!!!! Um diese zu zerstören Queers!!!!!!". - Scheisse! - odparł oburzony Strify. Postanowił wyprowadzić się ze swoim "chłopakiem" za granicę, ale Bill nie chciał, ponieważ jego zespół nie umiał gadać za dobrze po angielsku. - Olej zespół! Założymy duet - zaproponował Strify. - Bez mojego brata? W życiu! Wtedy nagle pojawił się Tom. - Ah! Zawsze wiedziałem, że mnie kochasz i w końcu się przyznałeś!! - krzyknął, miażdżąc Billa w pseudouścisku. - Zamknij się! Kocham cię jak brata, ale może nie wiesz że teraz mam chłopaka i nie życzę sobie ciebie w życiu łóżkowym! - X.x - wyraził się Strify. - Kurwa, Bill! Olej brata, załóżmy ten duet!! Z moim i twoim głosem podbijemy listy przebojów na całym świecie. - A że niby jak nazwiemy takie ścierwo? - Cinema Hotel albo Tokio Bizarre albo Tokio Cinema albo Hotel Bizarre :D. I wcale nie ścierwo >.>. - Cinema Tokio! - odparł Bill. - Spoko, to znaczy, że się zgadzasz założyć duecik. ![]() - Hola! - odezwała się Xis. - Jeżeli już tworzycie cały zespół to ja się domagam Kiro! W końcu ktoś musi Wam grać na basie! I dodajcie jeszcze Yu, żeby móc marzyć o yaoiu Yu x Kiro - Xis wciąż nie pogodziła się z faktem, że Kiro ma innego. - Potem jeszcze wytrzaśnijcie któregokolwiek perkusistę i już. ^^ Strify zrobił minę nr 333: =______=# |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |

![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- Ok - powiedział Bill obojętnym tonem.
"X_O" - pomyślał Andreas. "^^" - pomyślał Strify. - A o mnie to się zapomniało? - wkurwił się Edward. Kiedy Bill i Strify byli już sami w pokoju reszta podeszła pod drzwi by podsłuchiwać. - Bill! Proszę! nie utrudniaj mi sprawy! Jak mam cię zgwałcić jak to nie ja chcę cię wypieprzyć?! - Przebierz się w damskie ciuchy i piszcz jak dziewczyna! - powiedział Bill. "Tak prosto?" - pomyślał Strify. "O_O" - pomyśleli podsłuchujący. "X_X" - pomyślała Xis, ale postanowiła się nie poddawać i coś dopisać. - Dobra - rzekł Strify. - Daj mi 5 s. Następnie nastąpiło zagięcie czasoprzestrzeni i po 5 s. Strify miał na sobie lolicią, różową sukienkę, opaskę na włosach zdobioną koronką oraz drewniane pantofelki. - Teraz zwiąż włosy w kucyki! - polecił Bill. ">.>" - pomyślał Strify, ale związał swoje włosy i wyglądał jakby miał pozować do zdjęć w Gothic & Lolita Bible. - To wszystko? Możemy zaczynać? - zapytał zniecierpliwiony Jack E. - Schyl się! nie chce widzieć, że jesteś facetem. "Nie... Oni chyba tego nie zrobią" - pomyślał Andreas. "Zrobią" - pomyślał Edward. - "Bo autorki są zboczone" Kiedy zza drzwi było słychać dziewczęcy pisk wszystko już było jasne. Andreas poszedł się pociąć różową żyletką. Edward również się zmył: - Jeden z nich to mój ojciec - powiedział do autorek. - To niesmaczne. - Aaaaaah! Bill, czy to nie może być początek nowej miłości? - zapytał nagle zachwycony Strify. - Chciałoby ci się wciąż chodzić w damskich ciuchach? - Dla ciebie wszystko! - odpowiedział Strify. - To ok - odparł Bill. - Bueeeee - zawył Andreas gdzieś w łazience. - Dlaczego nie mógłbym się chociaż przyłączyć? - zapytał zwracając głowę ku niebu i zapłakał. Zza ściany słychać było orgazmującego Strify'ego. - Ej! Eyris, nie opisuj takich szczegółów! - obraził się Strify zwany Jackiem E. tymczasem Andre zapłakał jeszcze bardziej. - Szczegóły są fajne - stwierdziła Xis, która pod koniec roku szkolnego, pod wpływem Six, pisała w swoim różowym zeszycie dziwne rzeczy (ale nie całe opowiadania) i teraz zastanawiała się czy przepisać to Eyris. - Ej, hello, nie zmieniać tematu opowiadania! - wrzasnął Bóg Opowiadań. - Gomen - odparła Xis. - Dzięki Bill! To było dla mnie naprawdę ważne. - A teraz popozuj mi do zdjęć! - Ja?! - zdziwił sie przerażony blondyn (mimo iż teraz jest to emo czarnulek >.>) i zaczął strzepywać ze swojej sukienki... lepiej nie pisać co. - Ale nie pokazuj tego nikomu. - Oczywiście. Nie jestem taki - odparł Bill i zaczął pstrykać słit fociaczki. - "Wstawię to sobie na fotkę.pl" - pomyślał. - Hehehe - zaśmiał się Sztrajf i zaczął robić słit pozy. - Wyglądam jakbym był w zespole oshare kei! - Nie... wyglądasz jak dziewczyna! ">.>" - pomyślał kawaii Sztrajf już drugi raz w tym opowiadaniu. Bill cykał dalej, aż mu się znudziło. XD Tymczasem Andreas wisiał już na gałęzi w lesie obok. Ten emo materiał nie byłby dobrym mężczyzną dla Billa. - Eyris to napisała?! O_O - zdziwiła się Xis. - Fuck YEA! - zawołał dowartościowany Strify. Tymczasem Bill wstawiał słitaśne fociaczki na fotkę.pl i nk.pl. Edward usiadł sobie w kącie i snuł swoje filozoficzne teorie na temat życia a Strify biegał po domu podjarany swoim oshare wizerunkiem. Minęło parę minut, podczas których nic się nie działo. Pod słitaśnymi fociaszkami zaczęły się pojawiać słitaśne komentarzyki. - Ej Bill! co robisz? - zapytał Strify. Bill zrobił poker face'a. Strify podszedł do niego i zaczął czytać słitaśne komentarzyki. - Łał! Ale jestem popularny! - skomentował. Jednak nagle zauważył zuy komentarz jakiegoś kolesia: "Co za pedał!!!!! Zniszczyć takie cioty!!!!!!" (pominięto błędy ortograficzne). - A co to znaczy? - zapytał słit Sztrajf, który nie znał polskiego. Wszedł w mTranslator i wpisał to zdanie. Przetłumaczyło mu to jako "Was für ein Pedal!!!!! Um diese zu zerstören Queers!!!!!!". - Scheisse! - odparł oburzony Strify. Postanowił wyprowadzić się ze swoim "chłopakiem" za granicę, ale Bill nie chciał, ponieważ jego zespół nie umiał gadać za dobrze po angielsku. - Olej zespół! Założymy duet - zaproponował Strify. - Bez mojego brata? W życiu! Wtedy nagle pojawił się Tom. - Ah! Zawsze wiedziałem, że mnie kochasz i w końcu się przyznałeś!! - krzyknął, miażdżąc Billa w pseudouścisku. - Zamknij się! Kocham cię jak brata, ale może nie wiesz że teraz mam chłopaka i nie życzę sobie ciebie w życiu łóżkowym! - X.x - wyraził się Strify. - Kurwa, Bill! Olej brata, załóżmy ten duet!! Z moim i twoim głosem podbijemy listy przebojów na całym świecie. - A że niby jak nazwiemy takie ścierwo? - Cinema Hotel albo Tokio Bizarre albo Tokio Cinema albo Hotel Bizarre :D. I wcale nie ścierwo >.>. - Cinema Tokio! - odparł Bill. - Spoko, to znaczy, że się zgadzasz założyć duecik. serducho No dobra, jak Ci tak bardzo brakuje brata to może być trio. == - Hola! - odezwała się Xis. - Jeżeli już tworzycie cały zespół to ja się domagam Kiro! W końcu ktoś musi Wam grać na basie! I dodajcie jeszcze Yu, żeby móc marzyć o yaoiu Yu x Kiro - Xis wciąż nie pogodziła się z faktem, że Kiro ma innego. - Potem jeszcze wytrzaśnijcie któregokolwiek perkusistę i już. ^^ Strify zrobił minę nr 333: =______=# - Xis jest mordercza... - stwierdził Bill. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- Ok - powiedział Bill obojętnym tonem.
"X_O" - pomyślał Andreas. "^^" - pomyślał Strify. - A o mnie to się zapomniało? - wkurwił się Edward. Kiedy Bill i Strify byli już sami w pokoju reszta podeszła pod drzwi by podsłuchiwać. - Bill! Proszę! nie utrudniaj mi sprawy! Jak mam cię zgwałcić jak to nie ja chcę cię wypieprzyć?! - Przebierz się w damskie ciuchy i piszcz jak dziewczyna! - powiedział Bill. "Tak prosto?" - pomyślał Strify. "O_O" - pomyśleli podsłuchujący. "X_X" - pomyślała Xis, ale postanowiła się nie poddawać i coś dopisać. - Dobra - rzekł Strify. - Daj mi 5 s. Następnie nastąpiło zagięcie czasoprzestrzeni i po 5 s. Strify miał na sobie lolicią, różową sukienkę, opaskę na włosach zdobioną koronką oraz drewniane pantofelki. - Teraz zwiąż włosy w kucyki! - polecił Bill. ">.>" - pomyślał Strify, ale związał swoje włosy i wyglądał jakby miał pozować do zdjęć w Gothic & Lolita Bible. - To wszystko? Możemy zaczynać? - zapytał zniecierpliwiony Jack E. - Schyl się! nie chce widzieć, że jesteś facetem. "Nie... Oni chyba tego nie zrobią" - pomyślał Andreas. "Zrobią" - pomyślał Edward. - "Bo autorki są zboczone" Kiedy zza drzwi było słychać dziewczęcy pisk wszystko już było jasne. Andreas poszedł się pociąć różową żyletką. Edward również się zmył: - Jeden z nich to mój ojciec - powiedział do autorek. - To niesmaczne. - Aaaaaah! Bill, czy to nie może być początek nowej miłości? - zapytał nagle zachwycony Strify. - Chciałoby ci się wciąż chodzić w damskich ciuchach? - Dla ciebie wszystko! - odpowiedział Strify. - To ok - odparł Bill. - Bueeeee - zawył Andreas gdzieś w łazience. - Dlaczego nie mógłbym się chociaż przyłączyć? - zapytał zwracając głowę ku niebu i zapłakał. Zza ściany słychać było orgazmującego Strify'ego. - Ej! Eyris, nie opisuj takich szczegółów! - obraził się Strify zwany Jackiem E. tymczasem Andre zapłakał jeszcze bardziej. - Szczegóły są fajne - stwierdziła Xis, która pod koniec roku szkolnego, pod wpływem Six, pisała w swoim różowym zeszycie dziwne rzeczy (ale nie całe opowiadania) i teraz zastanawiała się czy przepisać to Eyris. - Ej, hello, nie zmieniać tematu opowiadania! - wrzasnął Bóg Opowiadań. - Gomen - odparła Xis. - Dzięki Bill! To było dla mnie naprawdę ważne. - A teraz popozuj mi do zdjęć! - Ja?! - zdziwił sie przerażony blondyn (mimo iż teraz jest to emo czarnulek >.>) i zaczął strzepywać ze swojej sukienki... lepiej nie pisać co. - Ale nie pokazuj tego nikomu. - Oczywiście. Nie jestem taki - odparł Bill i zaczął pstrykać słit fociaczki. - "Wstawię to sobie na fotkę.pl" - pomyślał. - Hehehe - zaśmiał się Sztrajf i zaczął robić słit pozy. - Wyglądam jakbym był w zespole oshare kei! - Nie... wyglądasz jak dziewczyna! ">.>" - pomyślał kawaii Sztrajf już drugi raz w tym opowiadaniu. Bill cykał dalej, aż mu się znudziło. XD Tymczasem Andreas wisiał już na gałęzi w lesie obok. Ten emo materiał nie byłby dobrym mężczyzną dla Billa. - Eyris to napisała?! O_O - zdziwiła się Xis. - Fuck YEA! - zawołał dowartościowany Strify. Tymczasem Bill wstawiał słitaśne fociaczki na fotkę.pl i nk.pl. Edward usiadł sobie w kącie i snuł swoje filozoficzne teorie na temat życia a Strify biegał po domu podjarany swoim oshare wizerunkiem. Minęło parę minut, podczas których nic się nie działo. Pod słitaśnymi fociaszkami zaczęły się pojawiać słitaśne komentarzyki. - Ej Bill! co robisz? - zapytał Strify. Bill zrobił poker face'a. Strify podszedł do niego i zaczął czytać słitaśne komentarzyki. - Łał! Ale jestem popularny! - skomentował. Jednak nagle zauważył zuy komentarz jakiegoś kolesia: "Co za pedał!!!!! Zniszczyć takie cioty!!!!!!" (pominięto błędy ortograficzne). - A co to znaczy? - zapytał słit Sztrajf, który nie znał polskiego. Wszedł w mTranslator i wpisał to zdanie. Przetłumaczyło mu to jako "Was für ein Pedal!!!!! Um diese zu zerstören Queers!!!!!!". - Scheisse! - odparł oburzony Strify. Postanowił wyprowadzić się ze swoim "chłopakiem" za granicę, ale Bill nie chciał, ponieważ jego zespół nie umiał gadać za dobrze po angielsku. - Olej zespół! Założymy duet - zaproponował Strify. - Bez mojego brata? W życiu! Wtedy nagle pojawił się Tom. - Ah! Zawsze wiedziałem, że mnie kochasz i w końcu się przyznałeś!! - krzyknął, miażdżąc Billa w pseudouścisku. - Zamknij się! Kocham cię jak brata, ale może nie wiesz że teraz mam chłopaka i nie życzę sobie ciebie w życiu łóżkowym! - X.x - wyraził się Strify. - Kurwa, Bill! Olej brata, załóżmy ten duet!! Z moim i twoim głosem podbijemy listy przebojów na całym świecie. - A że niby jak nazwiemy takie ścierwo? - Cinema Hotel albo Tokio Bizarre albo Tokio Cinema albo Hotel Bizarre :D. I wcale nie ścierwo >.>. - Cinema Tokio! - odparł Bill. - Spoko, to znaczy, że się zgadzasz założyć duecik. serducho No dobra, jak Ci tak bardzo brakuje brata to może być trio. == - Hola! - odezwała się Xis. - Jeżeli już tworzycie cały zespół to ja się domagam Kiro! W końcu ktoś musi Wam grać na basie! I dodajcie jeszcze Yu, żeby móc marzyć o yaoiu Yu x Kiro - Xis wciąż nie pogodziła się z faktem, że Kiro ma innego. - Potem jeszcze wytrzaśnijcie któregokolwiek perkusistę i już. ^^ Strify zrobił minę nr 333: =______=# - Xis jest mordercza... - stwierdził Bill. - Czyli nie ma sprzeciwów! - ucieszyła się Xis. - To sami sobie znajdźcie teraz jakiegoś perkusistę, bo mi się nie chce myśleć. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- Ok - powiedział Bill obojętnym tonem.
"X_O" - pomyślał Andreas. "^^" - pomyślał Strify. - A o mnie to się zapomniało? - wkurwił się Edward. Kiedy Bill i Strify byli już sami w pokoju reszta podeszła pod drzwi by podsłuchiwać. - Bill! Proszę! nie utrudniaj mi sprawy! Jak mam cię zgwałcić jak to nie ja chcę cię wypieprzyć?! - Przebierz się w damskie ciuchy i piszcz jak dziewczyna! - powiedział Bill. "Tak prosto?" - pomyślał Strify. "O_O" - pomyśleli podsłuchujący. "X_X" - pomyślała Xis, ale postanowiła się nie poddawać i coś dopisać. - Dobra - rzekł Strify. - Daj mi 5 s. Następnie nastąpiło zagięcie czasoprzestrzeni i po 5 s. Strify miał na sobie lolicią, różową sukienkę, opaskę na włosach zdobioną koronką oraz drewniane pantofelki. - Teraz zwiąż włosy w kucyki! - polecił Bill. ">.>" - pomyślał Strify, ale związał swoje włosy i wyglądał jakby miał pozować do zdjęć w Gothic & Lolita Bible. - To wszystko? Możemy zaczynać? - zapytał zniecierpliwiony Jack E. - Schyl się! nie chce widzieć, że jesteś facetem. "Nie... Oni chyba tego nie zrobią" - pomyślał Andreas. "Zrobią" - pomyślał Edward. - "Bo autorki są zboczone" Kiedy zza drzwi było słychać dziewczęcy pisk wszystko już było jasne. Andreas poszedł się pociąć różową żyletką. Edward również się zmył: - Jeden z nich to mój ojciec - powiedział do autorek. - To niesmaczne. - Aaaaaah! Bill, czy to nie może być początek nowej miłości? - zapytał nagle zachwycony Strify. - Chciałoby ci się wciąż chodzić w damskich ciuchach? - Dla ciebie wszystko! - odpowiedział Strify. - To ok - odparł Bill. - Bueeeee - zawył Andreas gdzieś w łazience. - Dlaczego nie mógłbym się chociaż przyłączyć? - zapytał zwracając głowę ku niebu i zapłakał. Zza ściany słychać było orgazmującego Strify'ego. - Ej! Eyris, nie opisuj takich szczegółów! - obraził się Strify zwany Jackiem E. tymczasem Andre zapłakał jeszcze bardziej. - Szczegóły są fajne - stwierdziła Xis, która pod koniec roku szkolnego, pod wpływem Six, pisała w swoim różowym zeszycie dziwne rzeczy (ale nie całe opowiadania) i teraz zastanawiała się czy przepisać to Eyris. - Ej, hello, nie zmieniać tematu opowiadania! - wrzasnął Bóg Opowiadań. - Gomen - odparła Xis. - Dzięki Bill! To było dla mnie naprawdę ważne. - A teraz popozuj mi do zdjęć! - Ja?! - zdziwił sie przerażony blondyn (mimo iż teraz jest to emo czarnulek >.>) i zaczął strzepywać ze swojej sukienki... lepiej nie pisać co. - Ale nie pokazuj tego nikomu. - Oczywiście. Nie jestem taki - odparł Bill i zaczął pstrykać słit fociaczki. - "Wstawię to sobie na fotkę.pl" - pomyślał. - Hehehe - zaśmiał się Sztrajf i zaczął robić słit pozy. - Wyglądam jakbym był w zespole oshare kei! - Nie... wyglądasz jak dziewczyna! ">.>" - pomyślał kawaii Sztrajf już drugi raz w tym opowiadaniu. Bill cykał dalej, aż mu się znudziło. XD Tymczasem Andreas wisiał już na gałęzi w lesie obok. Ten emo materiał nie byłby dobrym mężczyzną dla Billa. - Eyris to napisała?! O_O - zdziwiła się Xis. - Fuck YEA! - zawołał dowartościowany Strify. Tymczasem Bill wstawiał słitaśne fociaczki na fotkę.pl i nk.pl. Edward usiadł sobie w kącie i snuł swoje filozoficzne teorie na temat życia a Strify biegał po domu podjarany swoim oshare wizerunkiem. Minęło parę minut, podczas których nic się nie działo. Pod słitaśnymi fociaszkami zaczęły się pojawiać słitaśne komentarzyki. - Ej Bill! co robisz? - zapytał Strify. Bill zrobił poker face'a. Strify podszedł do niego i zaczął czytać słitaśne komentarzyki. - Łał! Ale jestem popularny! - skomentował. Jednak nagle zauważył zuy komentarz jakiegoś kolesia: "Co za pedał!!!!! Zniszczyć takie cioty!!!!!!" (pominięto błędy ortograficzne). - A co to znaczy? - zapytał słit Sztrajf, który nie znał polskiego. Wszedł w mTranslator i wpisał to zdanie. Przetłumaczyło mu to jako "Was für ein Pedal!!!!! Um diese zu zerstören Queers!!!!!!". - Scheisse! - odparł oburzony Strify. Postanowił wyprowadzić się ze swoim "chłopakiem" za granicę, ale Bill nie chciał, ponieważ jego zespół nie umiał gadać za dobrze po angielsku. - Olej zespół! Założymy duet - zaproponował Strify. - Bez mojego brata? W życiu! Wtedy nagle pojawił się Tom. - Ah! Zawsze wiedziałem, że mnie kochasz i w końcu się przyznałeś!! - krzyknął, miażdżąc Billa w pseudouścisku. - Zamknij się! Kocham cię jak brata, ale może nie wiesz że teraz mam chłopaka i nie życzę sobie ciebie w życiu łóżkowym! - X.x - wyraził się Strify. - Kurwa, Bill! Olej brata, załóżmy ten duet!! Z moim i twoim głosem podbijemy listy przebojów na całym świecie. - A że niby jak nazwiemy takie ścierwo? - Cinema Hotel albo Tokio Bizarre albo Tokio Cinema albo Hotel Bizarre :D. I wcale nie ścierwo >.>. - Cinema Tokio! - odparł Bill. - Spoko, to znaczy, że się zgadzasz założyć duecik. serducho No dobra, jak Ci tak bardzo brakuje brata to może być trio. == - Hola! - odezwała się Xis. - Jeżeli już tworzycie cały zespół to ja się domagam Kiro! W końcu ktoś musi Wam grać na basie! I dodajcie jeszcze Yu, żeby móc marzyć o yaoiu Yu x Kiro - Xis wciąż nie pogodziła się z faktem, że Kiro ma innego. - Potem jeszcze wytrzaśnijcie któregokolwiek perkusistę i już. ^^ Strify zrobił minę nr 333: =______=# - Xis jest mordercza... - stwierdził Bill. - Czyli nie ma sprzeciwów! - ucieszyła się Xis. - To sami sobie znajdźcie teraz jakiegoś perkusistę, bo mi się nie chce myśleć. - Nie chce mi się po niego gnać do Japonii >.> |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- Ok - powiedział Bill obojętnym tonem.
"X_O" - pomyślał Andreas. "^^" - pomyślał Strify. - A o mnie to się zapomniało? - wkurwił się Edward. Kiedy Bill i Strify byli już sami w pokoju reszta podeszła pod drzwi by podsłuchiwać. - Bill! Proszę! nie utrudniaj mi sprawy! Jak mam cię zgwałcić jak to nie ja chcę cię wypieprzyć?! - Przebierz się w damskie ciuchy i piszcz jak dziewczyna! - powiedział Bill. "Tak prosto?" - pomyślał Strify. "O_O" - pomyśleli podsłuchujący. "X_X" - pomyślała Xis, ale postanowiła się nie poddawać i coś dopisać. - Dobra - rzekł Strify. - Daj mi 5 s. Następnie nastąpiło zagięcie czasoprzestrzeni i po 5 s. Strify miał na sobie lolicią, różową sukienkę, opaskę na włosach zdobioną koronką oraz drewniane pantofelki. - Teraz zwiąż włosy w kucyki! - polecił Bill. ">.>" - pomyślał Strify, ale związał swoje włosy i wyglądał jakby miał pozować do zdjęć w Gothic & Lolita Bible. - To wszystko? Możemy zaczynać? - zapytał zniecierpliwiony Jack E. - Schyl się! nie chce widzieć, że jesteś facetem. "Nie... Oni chyba tego nie zrobią" - pomyślał Andreas. "Zrobią" - pomyślał Edward. - "Bo autorki są zboczone" Kiedy zza drzwi było słychać dziewczęcy pisk wszystko już było jasne. Andreas poszedł się pociąć różową żyletką. Edward również się zmył: - Jeden z nich to mój ojciec - powiedział do autorek. - To niesmaczne. - Aaaaaah! Bill, czy to nie może być początek nowej miłości? - zapytał nagle zachwycony Strify. - Chciałoby ci się wciąż chodzić w damskich ciuchach? - Dla ciebie wszystko! - odpowiedział Strify. - To ok - odparł Bill. - Bueeeee - zawył Andreas gdzieś w łazience. - Dlaczego nie mógłbym się chociaż przyłączyć? - zapytał zwracając głowę ku niebu i zapłakał. Zza ściany słychać było orgazmującego Strify'ego. - Ej! Eyris, nie opisuj takich szczegółów! - obraził się Strify zwany Jackiem E. tymczasem Andre zapłakał jeszcze bardziej. - Szczegóły są fajne - stwierdziła Xis, która pod koniec roku szkolnego, pod wpływem Six, pisała w swoim różowym zeszycie dziwne rzeczy (ale nie całe opowiadania) i teraz zastanawiała się czy przepisać to Eyris. - Ej, hello, nie zmieniać tematu opowiadania! - wrzasnął Bóg Opowiadań. - Gomen - odparła Xis. - Dzięki Bill! To było dla mnie naprawdę ważne. - A teraz popozuj mi do zdjęć! - Ja?! - zdziwił sie przerażony blondyn (mimo iż teraz jest to emo czarnulek >.>) i zaczął strzepywać ze swojej sukienki... lepiej nie pisać co. - Ale nie pokazuj tego nikomu. - Oczywiście. Nie jestem taki - odparł Bill i zaczął pstrykać słit fociaczki. - "Wstawię to sobie na fotkę.pl" - pomyślał. - Hehehe - zaśmiał się Sztrajf i zaczął robić słit pozy. - Wyglądam jakbym był w zespole oshare kei! - Nie... wyglądasz jak dziewczyna! ">.>" - pomyślał kawaii Sztrajf już drugi raz w tym opowiadaniu. Bill cykał dalej, aż mu się znudziło. XD Tymczasem Andreas wisiał już na gałęzi w lesie obok. Ten emo materiał nie byłby dobrym mężczyzną dla Billa. - Eyris to napisała?! O_O - zdziwiła się Xis. - Fuck YEA! - zawołał dowartościowany Strify. Tymczasem Bill wstawiał słitaśne fociaczki na fotkę.pl i nk.pl. Edward usiadł sobie w kącie i snuł swoje filozoficzne teorie na temat życia a Strify biegał po domu podjarany swoim oshare wizerunkiem. Minęło parę minut, podczas których nic się nie działo. Pod słitaśnymi fociaszkami zaczęły się pojawiać słitaśne komentarzyki. - Ej Bill! co robisz? - zapytał Strify. Bill zrobił poker face'a. Strify podszedł do niego i zaczął czytać słitaśne komentarzyki. - Łał! Ale jestem popularny! - skomentował. Jednak nagle zauważył zuy komentarz jakiegoś kolesia: "Co za pedał!!!!! Zniszczyć takie cioty!!!!!!" (pominięto błędy ortograficzne). - A co to znaczy? - zapytał słit Sztrajf, który nie znał polskiego. Wszedł w mTranslator i wpisał to zdanie. Przetłumaczyło mu to jako "Was für ein Pedal!!!!! Um diese zu zerstören Queers!!!!!!". - Scheisse! - odparł oburzony Strify. Postanowił wyprowadzić się ze swoim "chłopakiem" za granicę, ale Bill nie chciał, ponieważ jego zespół nie umiał gadać za dobrze po angielsku. - Olej zespół! Założymy duet - zaproponował Strify. - Bez mojego brata? W życiu! Wtedy nagle pojawił się Tom. - Ah! Zawsze wiedziałem, że mnie kochasz i w końcu się przyznałeś!! - krzyknął, miażdżąc Billa w pseudouścisku. - Zamknij się! Kocham cię jak brata, ale może nie wiesz że teraz mam chłopaka i nie życzę sobie ciebie w życiu łóżkowym! - X.x - wyraził się Strify. - Kurwa, Bill! Olej brata, załóżmy ten duet!! Z moim i twoim głosem podbijemy listy przebojów na całym świecie. - A że niby jak nazwiemy takie ścierwo? - Cinema Hotel albo Tokio Bizarre albo Tokio Cinema albo Hotel Bizarre :D. I wcale nie ścierwo >.>. - Cinema Tokio! - odparł Bill. - Spoko, to znaczy, że się zgadzasz założyć duecik. serducho No dobra, jak Ci tak bardzo brakuje brata to może być trio. == - Hola! - odezwała się Xis. - Jeżeli już tworzycie cały zespół to ja się domagam Kiro! W końcu ktoś musi Wam grać na basie! I dodajcie jeszcze Yu, żeby móc marzyć o yaoiu Yu x Kiro - Xis wciąż nie pogodziła się z faktem, że Kiro ma innego. - Potem jeszcze wytrzaśnijcie któregokolwiek perkusistę i już. ^^ Strify zrobił minę nr 333: =______=# - Xis jest mordercza... - stwierdził Bill. - Czyli nie ma sprzeciwów! - ucieszyła się Xis. - To sami sobie znajdźcie teraz jakiegoś perkusistę, bo mi się nie chce myśleć. - Nie chce mi się po niego gnać do Japonii. >.> - A kogo masz na oku? To ci go sprowadzę za pomocą mojej super mocy. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- Ok - powiedział Bill obojętnym tonem.
"X_O" - pomyślał Andreas. "^^" - pomyślał Strify. - A o mnie to się zapomniało? - wkurwił się Edward. Kiedy Bill i Strify byli już sami w pokoju reszta podeszła pod drzwi by podsłuchiwać. - Bill! Proszę! nie utrudniaj mi sprawy! Jak mam cię zgwałcić jak to nie ja chcę cię wypieprzyć?! - Przebierz się w damskie ciuchy i piszcz jak dziewczyna! - powiedział Bill. "Tak prosto?" - pomyślał Strify. "O_O" - pomyśleli podsłuchujący. "X_X" - pomyślała Xis, ale postanowiła się nie poddawać i coś dopisać. - Dobra - rzekł Strify. - Daj mi 5 s. Następnie nastąpiło zagięcie czasoprzestrzeni i po 5 s. Strify miał na sobie lolicią, różową sukienkę, opaskę na włosach zdobioną koronką oraz drewniane pantofelki. - Teraz zwiąż włosy w kucyki! - polecił Bill. ">.>" - pomyślał Strify, ale związał swoje włosy i wyglądał jakby miał pozować do zdjęć w Gothic & Lolita Bible. - To wszystko? Możemy zaczynać? - zapytał zniecierpliwiony Jack E. - Schyl się! nie chce widzieć, że jesteś facetem. "Nie... Oni chyba tego nie zrobią" - pomyślał Andreas. "Zrobią" - pomyślał Edward. - "Bo autorki są zboczone" Kiedy zza drzwi było słychać dziewczęcy pisk wszystko już było jasne. Andreas poszedł się pociąć różową żyletką. Edward również się zmył: - Jeden z nich to mój ojciec - powiedział do autorek. - To niesmaczne. - Aaaaaah! Bill, czy to nie może być początek nowej miłości? - zapytał nagle zachwycony Strify. - Chciałoby ci się wciąż chodzić w damskich ciuchach? - Dla ciebie wszystko! - odpowiedział Strify. - To ok - odparł Bill. - Bueeeee - zawył Andreas gdzieś w łazience. - Dlaczego nie mógłbym się chociaż przyłączyć? - zapytał zwracając głowę ku niebu i zapłakał. Zza ściany słychać było orgazmującego Strify'ego. - Ej! Eyris, nie opisuj takich szczegółów! - obraził się Strify zwany Jackiem E. tymczasem Andre zapłakał jeszcze bardziej. - Szczegóły są fajne - stwierdziła Xis, która pod koniec roku szkolnego, pod wpływem Six, pisała w swoim różowym zeszycie dziwne rzeczy (ale nie całe opowiadania) i teraz zastanawiała się czy przepisać to Eyris. - Ej, hello, nie zmieniać tematu opowiadania! - wrzasnął Bóg Opowiadań. - Gomen - odparła Xis. - Dzięki Bill! To było dla mnie naprawdę ważne. - A teraz popozuj mi do zdjęć! - Ja?! - zdziwił sie przerażony blondyn (mimo iż teraz jest to emo czarnulek >.>) i zaczął strzepywać ze swojej sukienki... lepiej nie pisać co. - Ale nie pokazuj tego nikomu. - Oczywiście. Nie jestem taki - odparł Bill i zaczął pstrykać słit fociaczki. - "Wstawię to sobie na fotkę.pl" - pomyślał. - Hehehe - zaśmiał się Sztrajf i zaczął robić słit pozy. - Wyglądam jakbym był w zespole oshare kei! - Nie... wyglądasz jak dziewczyna! ">.>" - pomyślał kawaii Sztrajf już drugi raz w tym opowiadaniu. Bill cykał dalej, aż mu się znudziło. XD Tymczasem Andreas wisiał już na gałęzi w lesie obok. Ten emo materiał nie byłby dobrym mężczyzną dla Billa. - Eyris to napisała?! O_O - zdziwiła się Xis. - Fuck YEA! - zawołał dowartościowany Strify. Tymczasem Bill wstawiał słitaśne fociaczki na fotkę.pl i nk.pl. Edward usiadł sobie w kącie i snuł swoje filozoficzne teorie na temat życia a Strify biegał po domu podjarany swoim oshare wizerunkiem. Minęło parę minut, podczas których nic się nie działo. Pod słitaśnymi fociaszkami zaczęły się pojawiać słitaśne komentarzyki. - Ej Bill! co robisz? - zapytał Strify. Bill zrobił poker face'a. Strify podszedł do niego i zaczął czytać słitaśne komentarzyki. - Łał! Ale jestem popularny! - skomentował. Jednak nagle zauważył zuy komentarz jakiegoś kolesia: "Co za pedał!!!!! Zniszczyć takie cioty!!!!!!" (pominięto błędy ortograficzne). - A co to znaczy? - zapytał słit Sztrajf, który nie znał polskiego. Wszedł w mTranslator i wpisał to zdanie. Przetłumaczyło mu to jako "Was für ein Pedal!!!!! Um diese zu zerstören Queers!!!!!!". - Scheisse! - odparł oburzony Strify. Postanowił wyprowadzić się ze swoim "chłopakiem" za granicę, ale Bill nie chciał, ponieważ jego zespół nie umiał gadać za dobrze po angielsku. - Olej zespół! Założymy duet - zaproponował Strify. - Bez mojego brata? W życiu! Wtedy nagle pojawił się Tom. - Ah! Zawsze wiedziałem, że mnie kochasz i w końcu się przyznałeś!! - krzyknął, miażdżąc Billa w pseudouścisku. - Zamknij się! Kocham cię jak brata, ale może nie wiesz że teraz mam chłopaka i nie życzę sobie ciebie w życiu łóżkowym! - X.x - wyraził się Strify. - Kurwa, Bill! Olej brata, załóżmy ten duet!! Z moim i twoim głosem podbijemy listy przebojów na całym świecie. - A że niby jak nazwiemy takie ścierwo? - Cinema Hotel albo Tokio Bizarre albo Tokio Cinema albo Hotel Bizarre :D. I wcale nie ścierwo >.>. - Cinema Tokio! - odparł Bill. - Spoko, to znaczy, że się zgadzasz założyć duecik. serducho No dobra, jak Ci tak bardzo brakuje brata to może być trio. == - Hola! - odezwała się Xis. - Jeżeli już tworzycie cały zespół to ja się domagam Kiro! W końcu ktoś musi Wam grać na basie! I dodajcie jeszcze Yu, żeby móc marzyć o yaoiu Yu x Kiro - Xis wciąż nie pogodziła się z faktem, że Kiro ma innego. - Potem jeszcze wytrzaśnijcie któregokolwiek perkusistę i już. ^^ Strify zrobił minę nr 333: =______=# - Xis jest mordercza... - stwierdził Bill. - Czyli nie ma sprzeciwów! - ucieszyła się Xis. - To sami sobie znajdźcie teraz jakiegoś perkusistę, bo mi się nie chce myśleć. - Nie chce mi się po niego gnać do Japonii. >.> - A kogo masz na oku? To ci go sprowadzę za pomocą mojej super mocy. - A może tylko ładnie wymalować kogoś z Niemiec... |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
|
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill - bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". Zwierzył się im w wywiadzie że kiedyś wyznał Billowi miłość i teraz chce go odzyskać. Bill stwierdził że nie ma już po co ukrywać swojej miłości i pocałował się publicznie ze Strifym co doprowadziło Andreasa do rozpaczy. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". Zwierzył się im w wywiadzie że kiedyś wyznał Billowi miłość i teraz chce go odzyskać. Bill stwierdził że nie ma już po co ukrywać swojej miłości i pocałował się publicznie ze Strifym co doprowadziło Andreasa do rozpaczy. Ale w jeszcze większą rozpacz popadł, gdy Strify i Bill wyjechali do Holandii... - Niderlandów - poprawił syn Billa, Edward. A więc do Niderlandów... - Nie zaczyna się zdania od "a więc"! - krzyknął Edward. UHHH!!! Nie ważne! Ważne, że się pobrali!! - X_X - stwierdził Edward. - Super, teraz mam dwóch ojców. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". Zwierzył się im w wywiadzie że kiedyś wyznał Billowi miłość i teraz chce go odzyskać. Bill stwierdził że nie ma już po co ukrywać swojej miłości i pocałował się publicznie ze Strifym co doprowadziło Andreasa do rozpaczy. Ale w jeszcze większą rozpacz popadł, gdy Strify i Bill wyjechali do Holandii... - Niderlandów - poprawił syn Billa, Edward. A więc do Niderlandów... - Nie zaczyna się zdania od "a więc"! - krzyknął Edward. UHHH!!! Nie ważne! Ważne, że się pobrali!! - X_X - stwierdził Edward. - Super, teraz mam dwóch ojców. W dniu ślubu Strify miał piękną suknię ślubną zdobioną różową nitką. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Xis
Mamusia
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". Zwierzył się im w wywiadzie że kiedyś wyznał Billowi miłość i teraz chce go odzyskać. Bill stwierdził że nie ma już po co ukrywać swojej miłości i pocałował się publicznie ze Strifym co doprowadziło Andreasa do rozpaczy. Ale w jeszcze większą rozpacz popadł, gdy Strify i Bill wyjechali do Holandii... - Niderlandów - poprawił syn Billa, Edward. A więc do Niderlandów... - Nie zaczyna się zdania od "a więc"! - krzyknął Edward. UHHH!!! Nie ważne! Ważne, że się pobrali!! - X_X - stwierdził Edward. - Super, teraz mam dwóch ojców. W dniu ślubu Strify miał piękną suknię ślubną zdobioną różową nitką. "Bravo" zrobiło mu specjalną sesję zdjęciową. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". Zwierzył się im w wywiadzie że kiedyś wyznał Billowi miłość i teraz chce go odzyskać. Bill stwierdził że nie ma już po co ukrywać swojej miłości i pocałował się publicznie ze Strifym co doprowadziło Andreasa do rozpaczy. Ale w jeszcze większą rozpacz popadł, gdy Strify i Bill wyjechali do Holandii... - Niderlandów - poprawił syn Billa, Edward. A więc do Niderlandów... - Nie zaczyna się zdania od "a więc"! - krzyknął Edward. UHHH!!! Nie ważne! Ważne, że się pobrali!! - X_X - stwierdził Edward. - Super, teraz mam dwóch ojców. W dniu ślubu Strify miał piękną suknię ślubną zdobioną różową nitką. "Bravo" zrobiło mu specjalną sesję zdjęciową. Potem dumnie poszedł przedłużyć sobie włosy i kupić więcej słitaśnych łaszków w stylu lolita. |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Ryoushu
Sąsiad/ka
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". Zwierzył się im w wywiadzie że kiedyś wyznał Billowi miłość i teraz chce go odzyskać. Bill stwierdził że nie ma już po co ukrywać swojej miłości i pocałował się publicznie ze Strifym co doprowadziło Andreasa do rozpaczy. Ale w jeszcze większą rozpacz popadł, gdy Strify i Bill wyjechali do Holandii... - Niderlandów - poprawił syn Billa, Edward. A więc do Niderlandów... - Nie zaczyna się zdania od "a więc"! - krzyknął Edward. UHHH!!! Nie ważne! Ważne, że się pobrali!! - X_X - stwierdził Edward. - Super, teraz mam dwóch ojców. W dniu ślubu Strify miał piękną suknię ślubną zdobioną różową nitką. "Bravo" zrobiło mu specjalną sesję zdjęciową. Potem dumnie poszedł przedłużyć sobie włosy i kupić więcej słitaśnych łaszków w stylu lolita. - O mój Boże, ale pedalsko - stwierdził Ryoushu, pojawiając się znikąd. Edited by Eyris. Uważaj przy kopiowaniu! |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | ![]() |
Eyris
Tatuś
![]() |
![]() |
- No ale powiedz kogo!! - krzyknęła Xis. - Bo inaczej ci przyzwę pierwszą lepszą osobę i wcale nie gwarantuję, że będzie to ktoś potrafiący grać i znośnie wyglądający!
- Ale ja nie mam nikogo konkretnego na myśli... >.< - Dobra... W takim razie przyzywam pierwszą lepszą osobę!! - wszyscy usłyszeli "PUFF" i pojawił się Andreas. - o_O - stwierdził Bill. - No co? Wątpicie w moje umiejętności? == Następnie została przyzwana reszta członków i tak Cinema Tokio w składzie Bill, Strify, Tom, Kiro, Yu i Andreas zaczęli podbój Europy (na dobry początek...). Ich pierwszy singiel nosił nazwę "Fucking World". - >.> - pomyślał Bill. - Bardziej kretyńsko nie mogłeś tego nazwać? - Może być - stwierdził Andreas. - KUR.... Co ty tu robisz? - odparł nagle przerażony Strify - Przecież ty nie żyjesz! - POKER FACE - odpowiedział Andreas. Xis tymczasem siedziała przed komputerem zastanawiając się kiedy Andreas umarł, bo chyba to przegapiła. ^^" Ale mniejsza z tym... Ważne, że singiel okazał się niesamowitym hitem. Tymczasem Andreas był oczywiście zazdrosny. Bill dalej był jego miłością. Postanowił zwierzyć się najmądrzejszej gazecie świata - "Bravo". Zwierzył się im w wywiadzie że kiedyś wyznał Billowi miłość i teraz chce go odzyskać. Bill stwierdził że nie ma już po co ukrywać swojej miłości i pocałował się publicznie ze Strifym co doprowadziło Andreasa do rozpaczy. Ale w jeszcze większą rozpacz popadł, gdy Strify i Bill wyjechali do Holandii... - Niderlandów - poprawił syn Billa, Edward. A więc do Niderlandów... - Nie zaczyna się zdania od "a więc"! - krzyknął Edward. UHHH!!! Nie ważne! Ważne, że się pobrali!! - X_X - stwierdził Edward. - Super, teraz mam dwóch ojców. W dniu ślubu Strify miał piękną suknię ślubną zdobioną różową nitką. "Bravo" zrobiło mu specjalną sesję zdjęciową. Potem dumnie poszedł przedłużyć sobie włosy i kupić więcej słitaśnych łaszków w stylu lolita. - O mój Boże, ale pedalsko - stwierdził Ryoushu, pojawiając się znikąd. - Wypraszam sobie! - obraził się Strify - każdy ma prawo do miłości! |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |
![]() | Wspólne opowiadanie | ![]() |
|
||
![]() |
![]() |
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.